54 kilogramy amfetaminy znalezione w skrytce w bagażniku samochodowym
Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinspektor Iwona Jurkiewicz poinformowała PAP, że nad sprawą pracowali policjanci z wrocławskiego CBŚP wspólnie z dolnośląską Krajową Administracją Skarbową oraz przy współpracy z Placówką Straży Granicznej w Świnoujściu. Śledczy ustalili, że planowany jest przemyt narkotyków z Niemiec do Polski. "Wszystko wydarzyło się na terenie powiatu zgorzeleckiego, gdzie funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat" - podkreśliła policjantka.
"Podczas akcji przeszukano także pojazd, w którym ukryta była specjalna skrytka umiejscowiona w bagażniku. W schowku znajdowały się 54 kilogramy amfetaminy oraz blisko 200 ml płynnego narkotyku. Według śledczych z takiej ilości przejętych substancji psychotropowych można przygotować prawie 55 tysięcy porcji handlowych, a czarnorynkowa wartość hurtowa zabezpieczonych narkotyków to 400 tysięcy złotych" - wskazała.
Wyjaśniła, że śledczy obecnie ustalają gdzie miały trafić przejęte środki odurzające. "W trakcie działań funkcjonariusze zabezpieczyli także sprzęt elektroniczny i nośniki danych, które będą teraz poddane dokładnej analizie" - dodała rzeczniczka CBŚP.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. "Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące przemytu z Niemiec do Polski znacznych ilości narkotyków" - powiedział PAP prokurator Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa oraz grożącą podejrzanym surową karę prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację i stanowisko prokuratora i zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie" - zaznaczył prokurator.
Za zarzucane czyny może im grozić do 15 lat więzienia. (PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
bf/ ok/